Dzien dobry. Corka 6 miesiecy. Od 3 miesiecy wyczuwam zgrubienie z tylu glowki na dole. Nikt...
Forum: Pediatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Wychowywanie dzieci bezstresowo, czy da się ? (7)
- https://www.forumpediatryczne.pl/forum/wychowywanie-dzieci-bezstresowo-czy-da-sie/watek/444931/1.html#p444931https://www.forumpediatryczne.pl/forum/wychowywanie-dzieci-bezstresowo-czy-da-sie/watek/444931/1.html Wychowywanie dzieci bezstresowo, czy da się ? Gość
Mam 32 lata, nie mam jeszcze dzidzi, właśnie rozpoczęłam starania
Zastanawiam się czy rzeczywiście można wychować dziecko bez jednego klapsa, całkowicie bezstresowo ?
Czy może jakiś doświadczony rodzic coś napisać na ten temat ? - https://www.forumpediatryczne.pl/forum/wychowywanie-dzieci-bezstresowo-czy-da-sie/watek/444931/1.html#p447269https://www.forumpediatryczne.pl/forum/wychowywanie-dzieci-bezstresowo-czy-da-sie/watek/444931/1.html Wychowywanie dzieci bezstresowo, czy da się ?
Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie należy przede wszystkim zastanowić się nad samym sobą i nad emocjami, czy umiemy je opanować ? czy umiemy balansować swoim zachowaniem tak aby stworzyć bezstresową atmosferę...
- https://www.forumpediatryczne.pl/forum/wychowywanie-dzieci-bezstresowo-czy-da-sie/watek/444931/1.html#p447869https://www.forumpediatryczne.pl/forum/wychowywanie-dzieci-bezstresowo-czy-da-sie/watek/444931/1.html Wychowywanie dzieci bezstresowo, czy da się ?
hm same przemyslenia o tym czy potrafimy zapanowac nad samym soba chyba raczej nie maja sie do tego czy mozna wychowywac dziecko bezstresowo.
obserwujac kogos kto ma dzieci,zazwyczaj nie mamy pojecia z czym sie to wiaze(jak tak milam)wyglada fajnie jak kollezanka ma dzidzie.ale wszystko sie zmienia kiedy sami mamy dziecko.organizm przechodzi przez taka rewolucje w organizmie ze hm trudno jest czasami opanowac emocje.
a jak dziecko sie juz pojawi to hormony w dalszym ciagu sa gora.nie mowie ze to usprawiedliwia napiecia stresowe ale.
uwazam ze mozna uniknac stresu w trakcie wychowywania dzieci ale nie wierze ze istnieje bezstresowe wychowanie dzieci, no moze jesli masz nianke,rodzine ktora cie odciaza w obowiazkach,masz czas dla siebie i uklada ci sie w zwiazku to moze - https://www.forumpediatryczne.pl/forum/wychowywanie-dzieci-bezstresowo-czy-da-sie/watek/444931/1.html#p448445https://www.forumpediatryczne.pl/forum/wychowywanie-dzieci-bezstresowo-czy-da-sie/watek/444931/1.html Wychowywanie dzieci bezstresowo, czy da się ?
Cześć. mam 30 lat ijestem mamą dwójki dzieci. Pulinka (5,5 lat) i Maksyma (5 miesięcy). Owszem da się wychować dzieci bezstresowo, ale trzeba w to wlożyć więcej wysilku. sposób karania za przewinienia jest bardzo prosty, po co tluc paskiem nonsens. wszystko to czysta psychologia, trzeba dzieciom tłumaczyc za co zostały ukarane, a one potem przychodzą i przepraszają przytulając się, a nie patrząc na nas ze strachem w oczach. moja córka jest grzeczna, zawsze gdy ją upominam słucha, bardzo żadko ma okres untu. ma poprostu spokojne usposobienie. Bardzo pomaga mi przy mały braciszku, pilnuje go gdy robię obiad przybiega gdy mu się cos dzieje. Co wieczór przytula się do mnie i czytam jej bajkę. dzieci są cudowne, tak ufne i bezinteresowne jak nikt na swiecie. nie potrafilabym jej uderzyc. Za bardzo by mnieto bolalo. Życzę powodzenia w staraniu sie o dzieciaczki, trzymam kciuki.
- https://www.forumpediatryczne.pl/forum/wychowywanie-dzieci-bezstresowo-czy-da-sie/watek/444931/1.html#p449256https://www.forumpediatryczne.pl/forum/wychowywanie-dzieci-bezstresowo-czy-da-sie/watek/444931/1.html Wychowywanie dzieci bezstresowo, czy da się ?
Od dziecka nie wiedziałam co to kara, ok wiedziałam od koleżanek...
Nie raz coś się przeskrobało... jedna miała karę na telewizor, druga karę na słodycze, trzecia dostała pasem ....
a ja miałam rozmowę, ale nie był to krzykliwy monolog lecz rozmowa... wskazywano mi co robiłam źle, byłam świadoma, że nie są rodzice zadowoleni, że są źli na mnie ale wyjaśnili mi zawsze sens błędu oraz umieli bez pasa i kary trafić do mnie, bo ja czułam że zrobiłam źle i ponosiłam tego konsekwencje, trawiło zawsze to do mojego sumienia...
dziś widzę, że potrafię rozmawiać z ludźmi o problemach, dodatkowo umiem słuchać i staram się rozwiązywać problem bez krzyku....
wiadomo każdy z nas jest inny, nie każdy panuje nad emocjami...
dzieciaki to przecież nasze małe kochane istotki, czasem małe diabełki... ale kochane diabełki...
starajmy się bezstresowo je wychować, pasek nosić do spodni, krzyczeć na zajęciach z karate, rozmawiać swobodnie...
spokojna rozmowa wzbudza w dziecku zaufanie i buduje więź rodzica z dzieckiem - https://www.forumpediatryczne.pl/forum/wychowywanie-dzieci-bezstresowo-czy-da-sie/watek/444931/1.html#p449995https://www.forumpediatryczne.pl/forum/wychowywanie-dzieci-bezstresowo-czy-da-sie/watek/444931/1.html Wychowywanie dzieci bezstresowo, czy da się ? Gość
"Zastanawiam się czy rzeczywiście można wychować dziecko bez jednego klapsa, całkowicie bezstresowo ?"
Jest to trudne, przynajmniej dla mnie bo byłam wychowywana gdzie pas wisiał w przedpokoju i zawsze byl "w pogotowiu". Jestem mamą prawie dwuletniej Misi i nie bije bo tak sobie postanowiłam, ale zdarza mi się, że jak już się zdenerwuję to podnoszę głos. To też nie jest dobre, przecież mogę ją wystraszyć, a w niczym to nie pomoże. Spokój, spokój i jeszcze raz spokój. Ciągle sobie to powtarzam i staram się zawsze kontrolować swoje emocje. Nie jest to łatwe, zwłaszcza dla osoby nerwowej. Ale pocieszam się, że wyrządzam "mniejsze" zło
Czasem jednak mam świadomość, że posiadanie dziecka niesie ze sobą tyle samo radości co nerwów i poświęcenia. Równowaga musi być - https://www.forumpediatryczne.pl/forum/wychowywanie-dzieci-bezstresowo-czy-da-sie/watek/444931/1.html#p459734https://www.forumpediatryczne.pl/forum/wychowywanie-dzieci-bezstresowo-czy-da-sie/watek/444931/1.html Wychowywanie dzieci bezstresowo, czy da się ?
Dla mnie bezstresowo znaczy bez bicia...uważam,że się da wychowywac dzieci bez bicia na dobrych ludzi.Sama jestem mamą niespełna 2 letniej Nadii i wiem ile trzeba w to włożyc wysiłku,ale mnie sie na razie udaje...Sama nigdy nie dostałam ''lania''i myślę,że moi rodzice nie muszą się za mnie wstydzic...Kluczem do sukcesu jest poświęcanie czasu dziecku,tłumaczenie,rozmowa i staranie się zrozumiec potrzeby dziecka,a nie tylko nakazywanie,chwalenie i mówienie jakie jest wyjątkoweA przede wszystkim od początku stawianie jasnych zasad i trzymanie się tego konsekwentnie...popieram akcję KOCHAM NIE BIJĘ
- Gość
- Twarde zgrubienie / Wypuklenie z tylu główki
- Proszę o pomoc w ankiecie
Mam ogromną prośbę do rodziców dzieci w wieku od 6 miesięcy do 6 lat...
- co na jęczmień u dziecka?
Znacie jakieś sposoby żeby pomóc 4-latkowi z jęczmieniem, bardzo go...
- IgA zawyzona u 2,5 letniego dziecka
Witam Państwa serdecznie u mojej 2,5 letniej córki wyszło w wynikach badań...