Forum: Pediatria - grupa dla rodziny i pacjenta

Od jakiegos czasu zastanawia mnie zachowanie mojego syna. Jak się urodził to pierwsze dwa tygodnie spędził w szpitalu( w inkubatorze), nie mogłam go tulić ani brać często na ręce.
W szpitalu w którym leżał rodzic nie jest z nim przez 24 godziny, był karmiony butelka przez pielegniarki, do snu też nie był tulony ( tak jak by to było w domu)
Od kad wróciliśmy ze szpitala syn nie lubi się tulić, nawet jak jest bardzo pobudzony albo go coś boli to nie da się uspokoić na rekach .
Czytam na innych forach ze matki piszą jak oduczyć dziecko zasypiania na rękach mój syn ma 7 miesięcy ani razu mi na rękach nie zasną nawet jak był strasznie zmęczony a nie miałam możliwości go położyć w luzeczku ( na chrzcie tak było ) tak płakał ze ksiądz msze przyspieszył.
Nie umie spać tzn ponad godzinę płacze marudzi aż w końcu zaśnie na 30 min później może z godzinę się bawi później znowu godzina płaczu i na 30 mi zasypia w sumie to w dzień śpi od godziny do półtorej godziny w nocy co godzinę się budzi już nie wiem co robić to moje pierwsze dziecko nie wiem czy to normalne u niemowlakow czy powinnam pójść do lekarza z nim .

a co na to Twój pediatra ? Szczerze powiem Ci że taki objaw by mnie zaniepokoił. Ogólnie małe dzieci potrzebują czułości i poczucia bezpieczeństwa, zazwyczaj właśnie uspokajając się tylko będąc przytulonym. Może to jakiś objaw neurologiczny? Najlepiej będzie jednak jeżeli zgłosisz się do pediatry i mu opowiesz o swoich obawach.

Dziękuję tak właśnie zrobię pójdę do pediatry

Mój synek też do pewnego momentu nie lubił zasypiac na rękach. Nigdy nie dał się utulic. byl karmiony piersia i jak tylko sie najadl wypluwal i znowu krzyk. Nigdy nie zasnal przy karmieniu jak inne dzieci. sam też nie mógł zasnąć. Ciągle był rozdrazniony. To moje drugie dziecko więc tym bardziej bylam zdziwiona i wystraszona. W naszym przypadku pomógł lezaczek-bujaczek. tylko w nim się uspakajal. I spanie z rodzicami. Teraz ma 15miesięcy i uwielbia się przytulać. Wszystko bedzie dobrze.

Witaj, sprawdź w kierunku zaburzeń integracji sensorycznej i spektrum autyzmu. Niechęć do przytulania, płaczliwość to jedne z pierwszych oznak, może oznaczają początek czegoś trudnego.
Mój syn, obecnie 8 letni tak miał. Do tego dochodziły z wiekiem różne inne problemy. Wszystko daje się niby wytłumaczyć, każde "inne" zachowanie, ale kiedy jest ich już kilkanaście zaczyna się rodzic zastanawiać, czy wszystko jest w porządku? Okazało się po kilku latach, że to Zespół Aspergera. Teraz rozumiem jego wszystkie "wybryki", ale wtedy to było bardzo trudne.