Forum: Przypadki pediatryczne

Witam i bardzo proszę o pomoc!
Mój 2,5 letni syn od długiego czasu kaszle. Jest to kaszel rano mokry, później suchy, w nocy napady kaszlu suchego, długotrwałe uniemożliwiające sen. Byliśmy u 4 lekarzy. Stosowaliśmy bez rezultatów: Pulmeo, syrop prawoślazowy, mucosolvan, Sambucol na uodpornienie, codzienie wieczorem Zyrtec 10 kropli i inne leki, których w tym momencie nie pamiętam. Kaszel jest potworny! Nie zdecydowałam się na antybiotyk, ponieważ syn chodzi do przedszkola, a poza tym ani razu w tym czasie nie zagorączkował. Osłuchowo- w porządku, rentgen płuc nie wykazał zmian. Kaszel ustępuje w ciągu dnia, tzn syn kaszle ale nie tak często. Kiedy kładzie się spać- zaczyna kaszleć coraz częściej. Na noc daję Sinecod, napady kaszlu nad ranem są wykańczające i jego i mnie. Proszę o pomoc, jakie badania mamy zrobić, jakie leczenie zastosować? Jestem u kresu wytrzymałości...

Witaj mam podobny problem z córką,zaczęło się jak miała 3 latka teraz ma 8...Chodziłam po lekarzach dostawała córka antybiotyki w końcu wylądowała w szpitalu w Łagiewnikach.Tam zrobili stertę badań i okazało się że córka jest alergikiem,ma uczulenie na pleśnie kurz i pyłki.Kaszel zaczyna się w okolicy września do maja.Przyjmuje inhalatory wziewne i tabletki na powstrzymanie astmy-tego napadowego kaszlu singulair i esberitox.Nie wiem gdzie mieszkasz ale przydało by się żebyś poszła z dzieckiem do poradni pulmonologicznej by przebadali dziecko pod kątem alergii.W razie dodatkowych pytań postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam

Dziękuję za odpowiedż, dzisiaj rozmawiałam z koleżanką, która miała identyczne problemy ze swoim synkiem. Skończyło się na szpitalu z zapaleniem płuc, ale tam zajęli się dzieckiem i porobili badania w kierunku astmy. Byliśmy dzisiaj u pediatry, która powiedziała że jej zdaniem jest to kaszel poinfekcyjny, kazała odstawić wszystkie syropki i czekać(?!). Na co? Na astmę? W piątek idziemy do alergologa, mamy skierowanie do pulmunologa, zlecone badanie krwi. Dzisiaj w przedszkolu synowi po raz kolejny leciała krew z noska. Kupiłam w aptece sól fizjologoczną i inhalator, wieczorem wdychał "mokry dymek". Mieszkam (o paranojo) w Warszawie i mamy pakiet rozszeżony w Lux medzie. Najgorsze są te ceny testów- 380 zł Jeszcze raz dziękuję za odpwiedź, teraz jestem przekonana na 99% że to alergia a nie żaden kszel poinfekcyjny.

Bardzo dużo dzieci jest teraz alergikami.Moja wnuczka też od paru lat jest leczona na alergię i astmę.Jak tylko zaczyna się jesień aż po samą wiosnę dziecko ma non stop kaszel i zatkany nos mimo że nie ma kataru.Byliśmy na prześwietleniu zatok i nic nie wykryło.Tak się też dzieje jak dzieci mają alergię.Wnuczka przyjmuje inhalatory i tabletki,jedynie co mnie poirytowało ze srony lekarza to stwierdzenie dzieci muszą z tego wyrosnąć..czyli co mamy czekać na poprawę jak wnuczka zacznie dojrzewać
Albo zmienić klimat łatwo powiedzieć.Trudno jest z tym walczyć nie zawsze tabletki dają rezultat

Oczywiste że tabletki nie dają rezultatu od razu...U nas po paru miesiącach była poprawa chociaż też nie zawsze.Jak chodziła córka do przedszkola to cały czas były problemy gdyż panie w przedszkolu nie zawsze pamiętały że jak dziecko ma kaszel i prawię się dusi trzeba podać jakiś lek,nie raz byłam wzywana że dziecko jest przeziębione i mam zabrać do domu.Oczywiście skończyło się awanturą u pani dyrektor że ma niekompetentne przedszkolanki które są roztrzepotane gorzej niż dzieci,nie podają dziecku leku na astmę a mnie wzywają bym zabrała rzekomo przeziębione dziecko do domu.
Dwa razy musiałam córkę wysłać do sanatorium nad morzem na dwa albo trzy miesiące..na zmianę klimatu,owszem pomagało,dziecko wracało praktycznie bez żadnych objawów niestety 2-3 tyg w cudownej Łodzi i znów to samo....
Teraz córka chodzi do 2 klasy i jest lepiej.
A co do leków to najlepiej kupować je w aptekach "Kwiaty Polskie"-tam są najtańsze.Zanim na to z mężem wpadliśmy wydawaliśmy miesięcznie przeszło 400zł na leki dla córki,a teraz jest to ok 100zł-zdecydowana różnica

Oj kaszel potrafi długo się utrzymywać jeszcze po przeziębieniu. A też może doprowadzić do zapalenia oskrzeli jak nieleczony. My przy ostatniej infekcji robiliśmy inhalacje z benodilu, żeby jak najszybciej stan zapalny zahamować i kaszel ustąpił błyskawicznie