Artykuł przedstawia zasady wykonywania i interpretacji biopsji jelita cienkiego- podstawowego badania w diagnostyce celiakii. Omówiono wady i zalety biopsji jelitowej w porównaniu z innymi metodami wykrywania celiakii.
Celiakia (choroba trzewna) jest uwarunkowaną genetycznie chorobą o podłożu autoimmunologicznym, charakteryzującą się zanikiem kosmków jelita cienkiego pod wpływem spożywanego w diecie glutenu. Powoduje to różnorodne objawy kliniczne, w tym spoza przewodu pokarmowego. Przez wiele lat jedynym badaniem umożliwiającym rozpoznanie celiakii była biopsja jelita cienkiego.
Badanie to można wykonać na dwa sposoby:
1) Przy użyciu endoskopu, kiedy przy okazji gastroskopii przechodzi się do dwunastnicy i jelita cienkiego pobierając stamtąd kleszczykami endoskopowymi dodatkowy wycinek do badania histopatologicznego (mikroskopowego).
2) Przy użyciu kapsułki Crosby'ego, będącej cienką sondą zakończoną głowicą do pobierania wycinków. Wprowadza się ją pod kontrolą radiologiczną do dwunastnicy, gdzie kapsułka przysysa się do ściany jelita a następnie wciąga do środka i odcina mały fragment śluzówki jelita.
Zaletą kapsułki Crosby'ego jest możliwość pobrania nieco większego wycinka, dającego lepszy obraz histopatologiczny oraz mniejsze wymiary sondy w porównaniu do endoskopu, co umożliwia stosunkowo łatwe pobranie wycinka nawet u niemowląt. Zaletą endoskopii jest możliwość jednoczesnego obejrzenia przełyku, żołądka i dwunastnicy, co umożliwia ewentualne wykrycie innych chorób przewodu pokarmowego. Wykonanie endoskopii u niemowląt i małych dzieci wymaga zasadniczo zastosowania znieczulenia ogólnego, co nie jest konieczne przy stosowaniu kapsułki Crosby'ego.
Pojawienie się w latach 90-tych czułych testów serologicznych (czyli badań krwi na obecność przeciwciał typowych dla celiakii- AGA, ARA, IgAEmA, tTG - omówionych w odrębnym artykule), dobrze korelujących z zanikiem kosmków jelita cienkiego, spowodowało pojawianie się pytań ze strony zarówno rodziców jak i lekarzy, czy nie można by odstąpić od rutynowego wykonywania biopsji jelitowej w diagnostyce celiakii i oprzeć się wyłącznie na analizie objawów i wynikach badań krwi.
Na podstawie przeglądu aktualnego stanu wiedzy na temat celiakii oraz analizy stanowisk ekspertów polskich i zagranicznych należy stwierdzić, że w diagnostyce celiakii nadal nie wolno rezygnować z wykonywania biopsji jelitowej. Pomimo wysokiej czułości i specyficzności badań serologicznych dodatni wynik przeciwciał EmA i/lub tTG musi byc zweryfikowany badaniem bioptatu jelita cienkiego.
Do roku 1989 rozpoznanie celiakii opierano wyłącznie na wynikach biopsji jelitowych, powtarzanych w różnych odstępach czasu. Potwierdzenie glutenozależności, czyli rozpoznanie "prawdziwej" celiakii wymagało wykonania co najmniej 3 biopsji, w których należało stwierdzić:
1) całkowity lub prawie całkowity zanik kosmków w okresie spożywania glutenu (zlecano wówczas zastosowanie diety bezglutenowej)
2) całkowitą normalizację ("odrost kosmków") po 2 latach ścisłej diety bezglutenowej (zlecano wówczas ponowne włączenie glutenu do diety, aby sprawdzić, czy choroba pacjenta jest "glutenozależna")
3) ponowny zanik kosmków po 3-12 miesiącach prowokacji glutenem
Aktualnie obowiązujące kryteria Europejskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci opracowane w roku 1989 na zjeździe w Budapeszcie złagodziły rygor wykonywania 3 biopsji. Badania serologiczne wykrywające przeciwciała typowe dla celiakii uznano za tak swoiste i czułe, że ich obecność u chorego mającego objawy zespołu złego wchłaniania i całkowity zanik kosmków jelita cienkiego pozwala na rozpoznanie celiakii bez potrzeby wykonywania drugiej i trzeciej biopsji. Warunkiem jest wykazanie jednoczesnej obecności dwóch różnych przeciwciał oraz dobry efekt diety bezglutenowej, co potwierdza rozpoznanie celiakii.