Przede wszystkim polecam nie panikować, bo informacje o tej bakterii potrafią mrozić krew w żyłach, a w praktyce u mnie to wyglądało tak: 9 miesięczna córka trafiła do szpitala z objawami rsv i temperaturą. Zdiagnozowano rsv, natomiast wysoka temperatura utrzymywała sie zbyt długo i lekarze zrobili sie podejrzliwi. Zrobiono posiew moczu, wyszła klebsiella pneumoniae. Zrobiono antybiogram, wyszła wrażliwość na Zinnat. Po kilku dniach podawania antybiotyku bakteria przestała się namnażać i córke wypisano ze szpitala z poleceniem dokanczania podawania antybiotyku w domu. Dlatego polecam nie martwić się na zapas tylko dać lekarzom robić swoje i odpowiednio dobrać kuracje a wszystko dobrze się skończy. Pozdrawiam:)